Poczułam jak ktoś bieże mnie na rence. Powoli otwarłam oczy. Trzymał mnie Mario.
-O obudziłem cie?
-No troszeczke ale to nic... postawisz mnie na ziemie.-uśmiechnełam sie
-Jasne.
Weszliśmy do salonu. Wszyscy jeszcze spali. Zobaczyłam Roberta jak przekrenca sie na drugi bok. Siedliśmy w kuchni.
-Jak tam u ciebie i Gabi?-spytałam
-Doobrze super... choć ich budzić bo za 40 minut jest trening.
Zaczeliśmy budzić chłopaków. R
30 minut póżniej...
Robert
Siedzieliśmy na treningu. Głowa mnie bolała jak cholera. A Jurgen kazał nam biegać. Umówiłem sie że ide do Łukasza na piwo. Jedno... no niewiem ile.
-Zawioze cie do domu- powiedziała Ewa
-Okej.
Piszczu zaczoł coś śpiewać. Ewa wprowadziła mnie i swojego menża do domu. Megi spała.
Magda
Obudzili mnie Robert Łukasz i Ewa. Lewy runoł na ziemie jak długa.
-To chyba twoja własność-mówiła Ewka.
Powoli zerknełam na leżącego.
-Może... ale on śpi w salonie.
Pomogłam mu usiąść.
-Ile wypił?-spytałam
-Niemam pojencia.
Ja i mojego brata żona gadałyśmy. A chłopaki krzyczeli.
-Cicho pijaki bo zamkne w piwnicy.
Zapadła cisza a potem zaczeli sie śmiać. Nie mogłam spać a rano ruszyłam na stadion. Od razu powiedziałam że Robert żle sie czuje. Zadzwonił mój telefon. Gabi chciała pogadać. Poszłam do kawiarniw której mamy sie spotkać.
-Hej Magda... chciałam sie z tobą spotkać bo... czy kochałaś kiedyś dwie osoby?
-Skarbie niewiem sama nie moge poradzić sobie ze swoimi problemami-spuściłam głowe
-O co chodzi?
-Bo jak Robert miał amnezje... ja i Kuba... my...-rozpłakałam sie
-Ciiii... on sie o niczym nie dowie obiecuje ci to.
Komentujcie bo niewiem czy sie podoba.
Komentujcie bo niewiem czy sie podoba.
Pewnie, że się podoba!
OdpowiedzUsuńDzieje się i to sporo!
Czekam na kolejny! ;*
Pozdrawiam ;*
Bardzo dziękuje:D
UsuńPodoba?? Jezu to jest boskie ;d Rozwaliła mnie Ewa "To chyba twoja własność" Świetne ;) Czekam na nn ;3
OdpowiedzUsuńWielkie dzienki na serio myślałam że prawie nikt tego nie będzie czytał a tu komentujecie i mam już prawie 1000 wejść. :D
UsuńDzienki jeszcze raz.