wtorek, 9 lipca 2013

33. Tutaj

                                 Magda
Płakałam jak małe dziecko. Wszystko mnie bolało. Modliłam sie żeby Robert mnie znalazł. Do pokoju wszedł porywacz a z nim... Anka.
-Oj coś ci niegra?-spytała kpionco
-Wypuście mnie!
-Nie! Zdechniesz tu!
-Jeśli chodzi ci o Roberta on cie nie kocha...
Anka podeszła do mnie i zaczeła mnie bić.
-Zostaw mnie!-krzyknełam
-Nie!
-Robert mnie znajdzie!
-Teraz nikt ci nie pomoże.
Wyszli z pokoju a ja zaczełam płakać. Wszysto mnie bolało. Nie bałam sie o siebie ale o dziecko. Powoli zasypiałam.
-Moritz?
-Tak nie bój sie...
-Czy to już koniec?-zapytałam
-Jeśli sie poddasz to tak ale ty musisz walczyć.
-Jak?
-Tak jak potrafisz...
-Jesteś mi potrzebny.
-Ja zawsze jestem przy tobie... w twoim sercu.
-Dziękuje.
Otworzyłam oczy. Teraz poczułam  zimny chłód. Ale nie moge sie poddać.
                          Robert
Szukaliśmy jej cały dzień. Byłem strasznie wnerwiony. A co jeśli on ją zabił?
-Gdzie ona może być?
-Nie wiem.
-Gdzie mieszka Anka?-spytałem Łukasza
-Właśnie jedziemy!
Dojechaliśmy na osiedle. Łukasz zaczoł walić w jakieś drzwi. Otworzył nam jakiś facet.
-Antony kto przyszedł?-usłychałem Anke
Wparowałem do mieszkania.
-Gdzie ona jest!?
-Wynoś sie!
Anka zaczeła mnie wyrzucać i nagle usłyszałem słaby krzyk.
                     Magda
Usłyszałam Roberta i Łukasza.
-Robert tutaj!-krzyczałam
Drzwi sie otwarły.
-Jezu co oni ci zrobili?!
Robert wzioł mnie na rence. Wtuliłam sie w niego. Pojechaliśmy do domu.
-Jak sie cujesz?
-Wszystko mnie boli ale takto to wszystko gra.
-Zabije ją za to!-Robert był zły
-Przytul mnie bardzo cie prosze...
Lewy pocałował mnie iprzytulił.Teraz czułam sie bezpiecznie. Powoli zamknełam oczy i zasnełam. Kocham go jak nikogo. Wybudzałam sie w nocy. Robert mnie uspokajał.


Nudny wyszedł...
Prosze komentujcie.

2 komentarze: