-Ty ją kochasz?-powiedziałam
-Tak no ale jest z Mario a ja z Emilą...
-Wiem...
-Jutro chce sie oświadczyć Emili.-oznajmił
-Szkoda mi ciebie.
Marco spuścił głowe.
-Dobra masz tu kreskówki?
-Nom:D
Zaczeliśmy oglondać. Około 5 Reus powiedział że jedzie do domu. Pożegnałam go i poszłam spać.
Miesiąc później...
No tak zaczeły sie wygłupy. Siedziałam na treningu z Emilą Gabrysią i Agatą. Już po jutrze ślub Reusa. Pożegnałyśmy chłopaków i Emilie. Zaraz chodziłyśmy po sklepach.
-Ja nie chce iść na ten ślub.-Gabi prawie płakała
-Wiemy wiemy-Agata pocieszała ją
Kupiłyśmy jakieś sukienki i wruciłyśmy do domów. Nastempny dzień minoł spokojnie i wreszcie ślub.
-Robert bo sie spóźnimy-pośpieszałam
-Już już...
Po kilkunastu minutach byliśmy pod kościołem. Słuchaliśmy przysiengi małżeńskiej.
-Czy ty Emilo Dekacz bieżesz tego oto menżczyzne za menża?
-T... t...nie ja tak nie moge nie kocham cie!
Emilka wybiegła z kościoła a zanią Mario.
-Marco...-podeszła do niego Gabi-Słyszysz?
-Tak i sie ciesze.
-Z czego?-Gabrysia nie rozumiała
-Bo ja ciebie zawsze kochałem!
Marco zbliżył sie do niej i pocałował.
-Ja ciebie też...
Emila
Nie mogłam powiedzieć tak. Bo go nie kocham. Wybiegłam na zewnątrz a zamną Mario.
-Zaczekaj!Prosze!
-Nie...
-Błagam cie!
On i tak jest szybszy. Po kilku sekundach przytulałam sie do niego.
-Kocham cie-powiedziałam
-A ja ciebie jesteś dla mnie stworzona.
Mario zaczoł mnie całować. Kocham go i tylko jego.
Przepraszam że dwa dni nie dodawałam.
Nudny ten rozdział.
W końcu wszystko wyjaśnione. Emilia z Mario, Gabi z Marco, mam nadzieję, że będą fajną paczką przyjaciół ;)
OdpowiedzUsuńSuper rozdział <3
Czekam na kolejny!
Pozdrawiam ;)
Tak tak...
UsuńOni zawsze byli zgraną paczką i taką zostaną.
Dzięki wielkie...
Już jutro troszke akcij.